5 kreatywnych pomysłów na spędzanie czasu w łóżku!

5 kreatywnych pomysłów na spędzanie czasu w łóżku!

Łóżko sypialniane to mebel, który nie jedną osobę potrafi zaskoczyć swoją funkcjonalnością. W końcu kto powiedział, że w łóżku się tylko śpi?

Oczywiście sen to jedna z najważniejszych czynności, do której służy nam wygodne posłanie. Jednak okazuje się, że przestrzeń do spania można wykorzystać na wiele innych sposobów. Jakich? Poznaj 5 kreatywnych pomysłów na przyjemnie i nieoczywiste spędzanie czasu w łóżku!

1. W łóżku z ulubioną lekturą

Uwielbiasz czytać książki i nigdzie nie ruszasz się bez kolejnej ciekawej pozycji? W takim razie łóżko to dla Ciebie wprost doskonałe miejsce, aby również cieszyć się jej treścią. Wygodne podparcie pod plecy, lampka z idealnie pasającym światłem, kubek gorącej herbaty lub innego smakowitego napoju i ciepłe przykrycie – czy można wyobrazić sobie bardziej perfekcyjne warunki?

Zastanawiasz się jednak, czy takie miejsce jest wskazane pod kątem przyjmowanej pozycji? Jeśli zadbasz o właściwe podparcie kręgosłupa, np. użyjesz poduszki, która wypełni przestrzeń pomiędzy lędźwiami a wezgłowiem łózka, nie musisz przejmować się bólem pleców. Rozwiązanie to pozwoli Ci przez dłuższą chwilę siedzieć naprawdę wygodnie, a do tego w przyjemnym i ciepłym miejscu.

A co zrobić, by nie nabawić się problemów ze wzrokiem podczas „czytania po ciemku”, o których tak często słyszeliśmy w dzieciństwie? Aby nie męczyć oczu, wybierz lampkę, którą ustawisz tak, by światło pod odpowiednim kątem padało na otwartą książkę, doświetlając każdy obszar strony. W tym celu możesz wybrać niewielką lampkę, którą za pomocą klamry przyczepisz do oparcia łóżka. Dzięki temu, że żarówka przymocowana jest do ruchomego ramienia, można wyginać ją w różne strony, gwarantując dobrze dopasowane źródło światła.

Dlaczego w ogóle warto czytać w łóżku? Ponieważ okazuje się, że najlepiej robić to tuż przed snem. Zgodnie z badaniami nad wpływem czytania na zwalczanie bezsenności, przeprowadzonymi na Uniwersytecie w Sussex w Wielkiej Brytanii w 2009 roku, dowodzi się, że jedyne sześć minut czytania zmniejsza stres aż o 68%, co ułatwia szybsze zasypianie. Jest to więc bardziej relaksująca czynność niż chociażby wypicie szklanki melisy. Dzięki czytaniu przed snem, pod warunkiem, że lektura nas zaangażuje, można oczyścić też umysł od myśli kotłujących się w głowie podczas całego dnia i przygotować swoje ciało do snu.

Po jakie książki sięgać? Nie ma znaczenia tytuł ani rodzaj literatury. Najważniejsze, aby była ona zgodna z Twoimi zainteresowaniami i pozwoliła, choć na chwilę, przenieść się w inny stan świadomości – w pełni zatopić w czytanej historii.

Łóżkowe kino - Sposób 2

2. W łóżkowym kinie

Świetnym pomysłem na spędzenie czasu w łóżku jest przekształcenie go w łóżkowe kino. Co więcej, możesz zrobić to niezależnie od pory dnia – w leniwy, sobotni poranek czy nawet w środku nocy, gdy najdzie Cię ochota na późny seans filmowy.

Łóżko jest doskonałym meblem dla wszystkich kinomaniaków, gdyż dzięki swojej konstrukcji zapewnia wygodną pozycję podczas oglądania. Jeśli w swojej sypialni masz model z miękkim wezgłowiem, np. łóżko kontynentalne, od razu jesteś wyposażony w wygodny fotel kinowy. Wystarczy ewentualna poduszka pod plecy i gotowe! Podobnie w przypadku, gdy preferujesz oglądanie filmów w pozycji leżącej – mięciutka poduszka, ciepła kołdra i komfortowy materac stwarzają perfekcyjne warunki, by oddać się wciągającej fabule.

A co, jeśli w sypialni nie masz telewizora? Wystarczy laptop, którego dla jeszcze większej wygody możesz ustawić na łóżku na specjalnej podstawce. Najlepiej wybrać taką, która ma miękki spód dopasowujący się do powierzchni, na której stoi i twardą górę – blat, na którym bez przeszkód umieścisz komputer. Natomiast, jeśli pod ręką nie masz takiego akcesorium, możesz wykazać się kreatywnością i jako podstawkę użyć np. poduszek. Upewnij się tylko, że konstrukcja jest w pełni stabilna.

Czy oglądanie telewizji w łóżku przynosi nam jakieś korzyści? Filmy, podobnie jak książki, sprawiają, że choć na moment możemy oderwać się od codzienności, zmartwień, myślenia o pracy etc. Co więcej, poszerzają nasze horyzonty, dostarczając często użytecznej wiedzy o świecie. Niejednokrotnie wspierają nas w nauce obcego języka, a nawet pomagają w podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji. To co, jaki film wybierasz dzisiaj?

3. Śniadanie do łóżka

Wyobraź sobie, że tuż po przebudzeniu otwierasz oczy i czujesz przyjemne ciepło delikatnych promieni słońca zaglądających do wnętrza pokoju przez okno. Przeciągasz się, leniwie ziewając, patrzysz w stronę drzwi, a tam Twoja druga połówka stoi, trzymając w ręce przygotowany dla Ciebie kubek aromatycznej kawy oraz przepyszne śniadanie – kolorowe kanapki, a może owsianka z owocami – zdecyduj sam, bo w końcu to Twoje marzenie.

Na szczęście marzenia są po to, aby je spełniać! Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, by zażyczyć sobie śniadanie do łóżka lub samemu zaserwować je drugiej osobie. Można też z tego uczynić rytuał np. w określone dni tygodnia. Wybierz ozdobną tacę, ciekawe kubki ze spersonalizowanymi napisami i cieszcie się wspólnie spędzonym porankiem.

Warto pokreślić, że nie każdy z nas ma czas w spokoju zjeść śniadanie. Część robi to w biegu, część zupełnie nie jest głodna tuż po wstaniu z łóżka. Spożywanie rano śniadania jest więc mocno indywidualną kwestią, do której nie trzeba nikogo zmuszać. Chodzi przede wszystkim o regularność jedzonych posiłków, co podkreśla dietetyczka Joanna Kozub. Jednak ze względu na pewien tryb dnia poranny posiłek jest świetnym zastrzykiem energii i stanowi ważny element codziennej rutyny przed wyjściem do pracy czy szkoły. A gdy podane jest przez kochaną osobę do wygodnego łóżka, np. kontynentalnego Top Bonnel, to lepiej już być nie może!

Śniadanie do łóżka

4. Błogi odpoczynek i łóżkowe ładowanie baterii

Zdarza Ci się ucinać drzemkę w ciągu dnia? Z pewnością każdy z nas miewa chwile, w których marzy o tym, by zanurzyć się w ciepłej pościeli. Nic nie stoi na przeszkodzie, jeśli po skończonym dniu pracy masz ochotę położyć się na chwilę. A zawsze lepiej zrobić to w sypialni niż np. na złożonej kanapie w salonie. Dlaczego?

Przede wszystkim łózko oferuje większą wygodę dla zmęczonego ciała i odpowiednie podparcie dla przeciążonego kręgosłupa. Co więcej, na sporej powierzchni łóżka dużo mocniej możesz wyciągnąć się i przyjąć dowolną pozycję, nieograniczoną podłokietnikami, kanapowymi poduchami, czy krótkim siedziskiem.

Dlaczego warto oddawać się drzemce w ciągu dnia? Znaczna część osób boryka się ze spadkiem efektywności w ciągu dnia. Szczególnie jeśli wcześnie wstajemy i wracamy z pracy zmęczeni na tyle, że nie mamy sił na podejmowanie innych aktywności. To sygnał, że nasz organizm domaga się chwili relaksu. Zamiast więc sięgać po kolejną kawę, lepiej pójść do sypialni i oddać się drzemce. Dzięki niej wszystkie zaburzone funkcje wrócą do prawidłowego funkcjonowania – poprawi się koncentracja, pobudzi kreatywność i chęć do działania. Ponadto, drzemka wpływa na zmniejszenie odczuwanego stresu, dzięki obniżeniu kortyzolu zwanego także hormonem stresu.

Ile powinna trwać drzemka? Może to być uzależnione od organizmu, jednak przyjmuje się, że nie powinna wynosić więcej niż 20 minut. Jest to optymalny czas, który wystarcza na szybką regenerację ciała i nie wpływa na zaburzenie nocnego snu. Warto przy tym pamiętać, aby nie przedłużać drzemki powyżej 30 minut, ponieważ wtedy organizm szykuje się do przejścia w fazę głębokiego snu (REM) i będzie nam z niego trudniej się wybudzić. Co więcej, po długiej drzemce może okazać się, że będziemy bardziej zmęczeni. Wiesz, że nie obudzisz się samodzielnie po upływie 15-20 minut? Skorzystaj z pomocy budzika.

5. Leniwy dzień w łóżku

Jeśli jesteś aktywną osobą, z pewnością z trudem wyobrażasz sobie cały dzień spędzony w łóżku. Jednak taki plan do wykonania ma swoje uzasadnienie, a w USA ma nawet swoją nazwę – Lazy Day nieformalne święto, które Amerykanie obchodzą 10 sierpnia. To szczególny moment w roku, w którym z czystym sumieniem można pozwolić sobie na zrezygnowanie z różnych obowiązków, by wylegiwać się w łóżku, czytając książki, oglądając filmy i seriale oraz zajadając się niewymagającymi specjalnego przygotowywania przekąskami.

W leniwym dniu nie chodzi jedynie o to, by nic nie robić. Jego celem jest podkreślenie ważności czasu na zupełne odstresowanie się, które we współczesnym świecie tak często jest nam potrzebne, a jednak schodzi na dalszy plan aktywności. Badania naukowców z Uniwersytetu w Birmingham dowodzą, że całodniowe leniuchowanie może okazać się tak samo pożyteczne dla samorozwoju, jak wzięcie udziału w szkoleniu czy warsztatach. W przeprowadzonym eksperymencie wykazali, że osoby powtarzające ćwiczenie po wcześniejszym odpoczynku osiągają wyższe wyniki podczas kolejnego wykonywania tej samej czynności niż osoby, które powtarzały ćwiczenie od razu po jego pierwszym zakończeniu. Można więc założyć, że jeśli chce się dobrze wykonywać swoją pracę, trzeba od czasu do czasu udać się na urlop, by zregenerować siły i wrócić z w pełni naładowanymi akumulatorami. A jeśli czasu na wypoczynek jest niewiele, pogoda za oknem nie zachęca, a do tego jesteś szczęśliwym posiadaczem wygodnego łóżka – to nie nasuwa się nic innego, jak – Let's stay in bed!

-